Wyjazd z młodzieżą w Alpy

Choć wakacje wielu osobom kojarzą się z sezonem letnim, również zimą warto korzystać z okazji i wybrać się na wypoczynek – szczególnie jego aktywne formy. Wypoczywamy na różne sposoby, ale na szczęście Europa to kontynent o wielu obliczach. Tradycyjną, zimową formą spędzania czasu są wyjazdy na narty, a dla niektórych amatorów mocnych wrażeń także i snowbord. Podstawowym kierunkiem zimowych wypraw wydają się Alpy, najwyższe góry na kontynencie. Gwarantują nie tylko najdłuższe trasy zjazdowe i profesjonalną infrastrukturę na stokach, ale również wyjątkową kuchnię regionalną, okazję do poznania lokalnej kultury, kontakt z narciarzami z całego świata.

Z takiej formy wypoczynku skorzystała także i młodzież z naszej Misji, można powiedzieć, że już wykształciła się pewna niepisana tradycja związana z naszymi wyjazdami zimowymi w kierunku austriackich Alp. Na siedmiodniowy wypoczynek wyjechaliśmy w niedzielę 12 marca 2017 roku. Grupie młodzieży towarzyszyli opiekunowie: ks. Tomasz, ks. Rafał, a także p. Henryk oraz siostra Katarzyna, którą w tym roku w kuchennych „wojażach” wspomagała mama ks. Rafała.

Po całodziennej podróży dotarliśmy do pensjonatu „Oberlechner” w Zell am Ziller. Dolina Zillertal to ogromna rodzina czterech regionów narciarskich, należąca do austriackiego Tyrolu. Urokliwa miejscowość Zell am Ziller tworzy słynny ośrodek narciarski Zillertal Arena. Ze względu na położenie na wysokości 580 m n.p.m. i specyfikę terenu narciarskiego Zell am Ziller, zwana zwięźle Zell, cieszy się niezmiernie dużą popularnością wśród narciarzy z całej Europy. Ponad 170 km tras, głównie średnio-trudnych, oraz 50 wyciągów wywożących narciarzy do wysokości 2500 m n.p.m. zaspokoją najbardziej wybrednych narciarzy.

Na poniedziałkowy poranek każdy oczekiwał z niecierpliwością, aby czym prędzej udać się do wypożyczalni sprzętu i rozpocząć zimowe szaleństwo na stokach. Niektórzy z naszych uczestników po raz pierwszy w swoim życiu założyli narty na nogi, ale pod cierpliwym i czujnym okiem ks. Rafała i ks. Tomasza już po paru zjazdach naznaczonych upadkami, mogli samodzielnie korzystać z frajdy szusowania po stokach – początkowo tych niebieskich.

Każdy dzień rozpoczynaliśmy z Panem Bogiem, gromadząc się na Mszy świętej, prosząc przede wszystkim Dobrego Boga o bezpieczny wypoczynek, a także dobrą pogodę. Po obfitym śniadaniu ruszaliśmy na stoki, aby jak najprędzej korzystać z jeszcze nierozjeźdzonych tras narciarskich. Jedni woleli rozgrzewać się na początku w niższych partiach gór, inni od razu udawali się w kierunku szczytu Gerlos. Po powrocie ze stoków w pensjonacie czekała na nas pyszna i smaczna obiado-kolacja przygotowana przez s. Katarzynę i mamę ks. Rafała. Natomiast wieczory w zależności od dnia spędzaliśmy na wypoczynku przy dobrym filmie, relaksowaniu się w miejscowym Aquaparku oraz zjeździe na 7 km torze saneczkowym, gdzie nie lada wyczynem było nie spaść ze sanek.

W sobotni wieczór wróciliśmy do Hamburga, cali, zdrowi, zmęczeni aktywnym wypoczynkiem oraz opaleni alpejskim słońcem, którego w tym roku nie brakowało. Wszystkim uczestnikom dziękujemy za wspaniały udział, a opiekunom szczególnie ks. Rafałowi oraz s. Katarzynie i p. Krystynie za pomoc w zorganizowaniu wyjazdu i jego bezpieczny przebieg. Bóg zapłać! I do zobaczenia za rok!

Ks. Tomek

Źródło…