“Wielka Noc”

Jezus umarł na krzyżu w piątek przed świętem Paschy, ukrzyżowany przez żołnierzy rzymskich, z wyroku Piłata, a z oskarżenia Kajfasza i starszyzny żydowskiej. Według naszej rachuby czasu było to siódmego kwietnia 30 roku. Dwa dni później, w niedzielę dziewiątego kwietnia o świcie, Jezusa już w grobie nie znaleziono. Tego też dnia po raz pierwszy ukazał się kobietom przy grobie a potem uczniom.

Zmartwychwstanie Jezusa dość często pojmowane jest jako naczelny argument na rzecz wiary chrześcijańskiej. Istotnie, na tym fakcie się ona opiera; nie na darmo św. Paweł napisał:
Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara (1 List do Koryntian 15,14).

Żeby jednak dobrze zrozumieć tego rodzaju spojrzenie Nowego Testamentu
na zmartwychwstanie Jezusa, trzeba na początku pojąć je jako pewien fakt, z jednej strony naoczny i oczywisty, z drugiej sprzeczny z oczekiwaniami ludzi i całym znanym im, wtedy jak i teraz, porządkiem świata.

Św. Paweł stawia sprawę na ostrzu noża – nie ma wiary w Chrystusa bez wiary w Jego zmartwychwstanie. Tak więc z jednej strony zmartwychwstanie Chrystusa jest i będzie sercem Dobrej Nowiny, rewelacją, wielkim radosnym zaskoczeniem i podstawą wiary – z drugiej zaś również „znakiem, któremu sprzeciwiać się będą”.

Kochani! My w dzisiejszym czasie i świecie, który nas otacza musimy mówić o zmartwychwstaniu tak, jakbyśmy widzieli Chrystusa własnymi oczyma, jakbyśmy tam byli. Chrześcijanin powinien nie tylko wierzyć w fakt zmartwychwstania, lecz także być jego świadkiem.

I tak przechodzimy z radości, poprzez smutek, aż do kolejnej radości – radości ze Zmartwychwstania Chrystusa. Bo podobnie przeplata się i nasze życie… A w nim dla niektórych czasu jest wiele, dla innych zbyt mało, czy w smutku, czy w radości, aby zatrzymać się i pomyśleć o Chrystusie – o Tym, który oddał życie dla naszego zbawienia. Jednak i nad tym należałoby się zastanowić… czy i nasze, moje i Twoje życie jest ukierunkowane, a tym bardziej przygotowane na spotkanie z Dawcą Życia i Zwycięzcą Śmierci?

BŁOGOSŁAWIONYCH
to znaczy szczęśliwych i wesołych
ŚWIĄT ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO!

Ks. Rafał